Piszę o tym problemie na blogu od lat. W zasadzie walczę z manierą jeszcze z czasów komuny. Polscy komuniści którzy rządzili za PRL nie chcieli mieć po prostu konkurencji...

 Tak, dokładnie dlatego nie pozwolono na szeroki dostęp do broni palnej, demokratyczną wolnośc i prawo każdego obywatela do obrony osobistej. Reżim nie chciał mieć uzbrojonych, niezadowolonych i niebezpiecznych obywateli.

Bo to był reżim totalitarny, w którym tylko milicja "obywatelska" SB i ewentualnie - wojsko mogły legalnie posiadać broń. Każdy obywatel który ją miał był traktowany jak zagrożenie publiczne, przestępca.

Dlaczego po 40 latach panoiwania komuny tak trudno wykorzenić te "nawyki"? Spustoszenie umysłowe i zaleciałości ciągną sie nadal. Szczęśliwie strzelców jest coraz więcej PZSS działa. Stowarzyszeń strzeleckich (sportowych, proobronnych) przybywa.

Prosty przykład z lat 90-tych z bałkanów - oby oczywiście nigdy nam się nie przydałą broń w takim celu...:bezprzesady.com/aktualnosci/jak-przezyc-w-oblezonym-miescie-czy-raczej-dla-sportu

 

Powstają też strony internetowe. O jednej z nich pisałem na swoim blogu (bezprzesady.com) we wpisie: bezprzesady.com/aktualnosci/hoplofobia-strzelectwo.

 

Pojawił się do niego ciekawy komentarz uzupełniający. Oto on w całości (w przypadku niewyświetlania hiper-łącz: linków - zapraszam na stronę blogu do komentarza):

 

Cały blog to majstersztyk rzetelności w swojej dziedzinie, pełny statystyk, oficjalnych danych policyjnych i naukowych opracowań, którym ciężko cokolwiek zarzucić. Jako że jest tego bardzo dużo do czytania mogę polecić na sam początek, dla rozgrzewki poszczególne wpisy, ale gwarantuję, że każdy choć trochę tematem zainteresowany wciągnie się na dobre w prostowanie skrzywionej przez media rzeczywistości. Na pierwszy ogień polecam https://www.hoplofobia.info/przemoc-w-ameryce-podsumowanie/ czyli skumulowany maksymalnie zestaw faktów, których prawdziwość udowodniono w poprzednich wpisach (są odnośniki do każdego twierdzenia). Kolejnym- szczególnie ważnym w walce z rodzimymi wieszczami, widzącymi polską agresję w ponadprzeciętnej wielkości (co ma świadczyć o niedojrzałości społeczeństwa polskiego) jest https://www.hoplofobia.info/czy-polacy-sa-agresywni/. Wyczytamy z niego niesamowite dane, nijak mające się do naszych wyobrażeń pompowanych medialnie. Równie ciekawy jest wpis https://www.hoplofobia.info/o-skutecznosci-broni-palnej-w-defensywie-1/ i jego kontynuacja https://www.hoplofobia.info/o-skutecznosci-broni-palnej-w-defensywie-2/. Obala mity związane ze skutecznością broni palnej w obronie i jej „niebezpieczności” w niewprawnych rękach. Najlepszy argument? Cywilny posiadacz broni jeszcze nigdy w badanej historii nawet nie zranił postronnej osoby. Mit o niewyszkolonych szeryfach niebezpiecznie szafujących kulami znika w kontakcie z rzeczywistością. Z kolei w tym wpisie https://www.hoplofobia.info/masowe-mordy-powstrzymane-przez-uzbrojonych-cywilow/ oraz tu https://www.hoplofobia.info/statystyki-fbi-dotyczace-interwencji-uzbrojonych-cywilow/ mamy zestaw przykładów z życia czym jest broń, choćby i kompaktowy pistolecik w starciu z uzbrojonym i wyszkolonym komando. Tu z kolei https://www.hoplofobia.info/strzelaniny-w-usa-statystyki-szkolne/ opisany problem rozpalający rodzimych hoplofobów, straszących matki jakie to niebezpieczne gdy wszyscy są uzbrojeni bo w USA… oraz https://www.hoplofobia.info/strefy-wolne-od-broni-a-liczba-ofiar-szkolnych-strzelanin-w-usa/ wyjaśnienie co tak naprawdę determinuje psychopatów by wejść z bronią do szkoły. Mityczne strzelaniny w korelacji do praw w dostępie do broni a zatem jej powszechności w społeczeństwie https://www.hoplofobia.info/strzelaniny-w-usa-gun-violence-archive/- proszę zwrócić uwagę że dół tabeli okupują „zielone” stany gdzie dostęp jest wolny a poza punktami sprzedaży nawet bez weryfikacji kryminalnej. No i ciekawe zestawienie jak ma się uzbrojenie ludzi do publicznych strzelanin na świecie https://www.hoplofobia.info/strzelaniny-na-swiecie-analiza-porownawcza/, niestety nigdzie nie ma statystyk ofiar wszystkich zamachów bo dla bezbronnej ofiary narzędzie nie ma znaczenia (dla uzbrojonej wręcz przeciwnie- lepiej jak zamachu dokonuje strzelec czy nożownik niż bomber albo podpalacz). Często podnoszony efekt „wyścigu zbrojeń” z przestępcami został opisany tu https://www.hoplofobia.info/wyscig-zbrojen/ Jest tam też masa artykułów o mitach australijskiego rozbrojenia, japońskiej „spokojności”, dyktaturach zawsze zaczynających od rozbrojenia poddanych zawsze dla ich dobra. Jest tez kilka wpisów obalających dogmaty żywe nawet wśród największych zwolenników uzbrojonego społeczeństwa jak ten https://www.hoplofobia.info/strzelaniny-w-usa-fiasko-badan-psychiatrycznych/ Nie mogę też nie wspomnieć o mnóstwie wpisów tarzających w smole i pierzu autorów zafałszowanych statystyk a zwłaszcza złej ich interpretacji aby osiągnąć z góry założony cel https://www.hoplofobia.info/jak-czesto-bron-uzywana-jest-do-obrony/ Nie od dziś wiadomo, że władza nie lubi konkurencji i choćbyśmy nie wiem jak kochali demokrację to z niej może przyjść największe zagrożenie- bo nie ten ma władzę co oddaje głos a ten co trzyma karabin a to przy głosy liczącym albo przy tym co mówi nam co jest dla nas najlepsze (dziś są nim media). My daliśmy się rozbroić i jeszcze udajemy, że to dla naszego dobra a zostawiliśmy karabin temu komu nikt z nas przecież nie wierzy- politykowi. Czy tu jest jakaś logika?